piątek, 12 lipca 2013

Nie ma to jak wakacje :)

Konichiwa!
Pisze na amerykanskim laptopie, wiec przepraszam za liczne bledy :P. Jestem w pociagu i jade do Bialegostoku. W zwiazku z tym inforuje o braku postow przez 10 dni. Wybieram sie do mojej baaaaaaaaaaaaaaaardzo licznej rodziny. Oczywiscie dokladnie zaplanowany kazdy dzien, bo wszyscy sie ciesza naszym przyjazdem :). Az sie milo robi, ze pamietaja o naszym istnieniu, codziennie pisza i dzwonia :3. Tylko troszeczke smutno, ze nie bede sie widziec ze znajomy , ale te 10 dni dzielnie wytrzymam. Mam tylko jeden zarzut do pociagow. Talety!!!!! A dlaczego ,to nie bede wam opowiadac :c. Jeszcze tylko dwie godzinki i cala stacja pewna udzi nas witajacych. Milo sie robi na sama mysl. A wy jak spedzace wakacje?


Papapapapapa!

1 komentarz: